czwartek, 2 kwietnia 2015

Frrrytka!

To był niczym niewyróżniający się lutowy czwartek, późne popołudnie. Nagle dzwoni telefon. Nie znam numeru, ale dobra, odbiorę. W słuchawce usłyszałem Kubę, dawnego znajomego z blokowiska. Po krótkiej rozmowie okazało się, że jego teściowie mają do sprzedania Skodę Favorit. Z rozmowy domyśliłem się o jaki dokładnie egzemplarz chodzi. Z tego co zapamiętałem gdy widywałem ją gdzieś na mieście, był to bardzo ładny i zadbany egzemplarz.